LordSauron - 2011-03-10 21:32:24

Tutaj możemy sobie wzajemnie dowodzić istnienia/nie istnienia Boga, rzeczy związane z relatywizmem moralnym i ogólnie wszystko związanie w mniejszym lub większym stopniu z religią.

Jak mógłbym siebie określić? Ciężko to nazwać, choć chyba najlepszy byłby agnostyk przy czym wybrałem, że jednak istnieje byt nadprzyrodzony. Jednak większość rzeczy wolę badać naukowo, w końcu rozwijamy się, wiemy co raz więcej, powstają teorie powstawania życia, pojawiają się uzasadnienia. Przyjmuję teorię ewolucji Darwina - jak dla mnie ci którzy ją odrzucają i wolą biblijną wersję powstania świata to są w błędzie. Dla mnie Biblia może być przydatnym źródłem wiedzy, ale bardziej podanym w sposób alegoryczny, przenośny. Dla Izraelitów, którzy mogli nie opuszczać swoich ziem to Potop mógł być jak najbardziej zalaniem całego świata. Najgorsze jest popadanie w skrajność. Nie potrafię przyjmować wszystkich rzeczy na pewnik. To dotyczy też spraw religii. Stawiam pytania i pragnę odpowiedzi. Nie widzę sensu w ciągłym obleganiu kościoła w swojej parafii - to tak naprawdę nie ma większego sensu. Człowiek sam w sobie jest istotą wolną i posiada pewną wartość, a każdy może sobie zasłużyć na szczęście. (sprawę zbawienia/życia po śmierci odłożę na razie na bok, jeszcze do niej wrócę).

www.6600.pun.pl www.kjszymocice.pun.pl www.superteam.pun.pl www.f1poland.pun.pl www.zajefizjo.pun.pl