Odświeżyć chyba to trzeba trochę...

Jak dla mnie bezsensem jest op demonów... zmory są tak potężne że ze speedem 21 stanowią pogrom każdej żywej jednostki... o przyzywaczu już nie mówię... wystarczy jeden sukkubus i mamy many ze zwierząt że szkoda gadać... masa demonów na starcie i już przeciwnik nie ma o co walczyć...

Hm...mi osobiście brakowało możliwości grupowania jednostek w oddziały. Może to nie jest jakaś gigantyczna wada, ale przy większej liczbie jednostek naprawdę ułatwiło by to życie.

Trochę odświeżam te (bez urazy) zasyfiałe części forum.
Istotnie brama by się przydała tak jak inne modele murów, na które można by było wchodzić.
Rzeczywiście trzy posty wyżej jest cenny fragment o tym, że warownia w stylu stronghold by się bardziej spodobało. Następna rzecz to też tak jak mówiono, lekko wywyższono demony, ale to szczegół. Jeszcze inny wątek to brak fabuły w kampani, przez co ocena gry leeeeci w dół. I coś jeszcze innego to format-skala budynków i jednostek. Mam nadzieję, że ktoś wie o co mi chodzi. Przykład: w edytorze map jest na końcu listy ułożeń terenu zamek i piramida. Bierzemy zamek, składa się on z czterech części. Po skończonej budowie wstawiamy tytana, jest prawie taki jak wieża, a wstawiamy przykładowo pikiniera, ledwo co wyciąga do pierwszej "cegły". To samo jest z koszarami u ludzi. W środku jest pełno miniaturowych budyneczków. Przez to właśnie, często Warlords Battlecry wygląda jak dom dla lalek Barbie...

@up
Nie zrozumiales tematu

@topic
Nie podoba mi sie to, ze mury w tej grze sa bezuzyteczne.

Mury są dobre ale bram bram to przecięcie. Ale dla sprytnej osoby bram bram jakoś mu nie przeszkadza Ja mam na to sposób.
Ogólnie nie podoba mi się, że są źle wyważone siły jednostek. Np. Demony i Istoty Lasu.
Kolejnym niedopatrzeniem jest (według mnie) sprawnego obracania obrazu. Mamy 3D ale tylko pod jednym kątem możemy patrzeć.
Brak konkretnej fabuły w kampanii.
No to chyba wszystko. Prócz tego gra jest bardzo dobra, ale wszyscy wolą takie gry jak Twierdza czy Total War.

Co do mechaniki gry nie mam zastrzeżeń, no może poza zaklęciem wyssanie mana które jest przesadzone powinno moim zdaniem zabierać jakąś cześć many a nie wszystko, przez nie znacznie spada wartość klas czarujących w grze (gramy przeciwko magowi produkujemy kilka harpi i po zabawie dla przeciwnika nie wspominając już o rycerzu chaosu czy szamanie którzy mogą "ogołocić" przeciwnika z many odpowiednio na podwójnym i potrójnym zasięgu dowodzenia.
Co do murów nie korzystam mija się to jakoś z moją strategią gry, zdaje się ze lata gry w starcrafta i warcrafta3
odcisnęły ma mnie swoje piętno;]

To rtsy a nie symulatory pola walki...Bardziej moim zdaniem pasowało by tu przyrównanie ich do makiety pola. Więc to jest symulacja samej fazy strategicznej. A poza tym, który dowódca miał podgląd bitwy RealTime i kontrolę nad każdym żołnierzem? Total Wary idą krok dalej ale to wciąż tylko zabawa w wojnę, a nie symulacja. Choć domyślam się, że rozchodziło Ci się bardziej o wyważenie poszczególnych jednostek i ogólny sens rozgrywki.