Zauważyłem, że sporo osób ma w podpisach cytaty z książek;]
Odrazu pomyślałem, że zrobie temat dotyczący właśnie literatury.
Czyli Jakie książki czytacie/czytaliście i oczywiście najlepsze książki przeczytane przez was;]
Może zacznę, tak dla rozruszenia tematu. Osobiście sporo czytam, jakies hmm 5 książek (zazwyczaj gdzieś po 400-500 stron średnio ) miesięcznie. Ulubiona tematyka? Fanstay. Ew dobry Thriller/Horror [z naciskiem na "dobry"] Najlepsza książka - hmm trudno powiedzieć. Może przesławnego J.R.R Tolkiena Hobbit, Włądca Pierścieni. Lubię też cykl pani Elizabeth Haydon "Symfonia Wieków".
Oooj sporo tego napisałem. No ale jak idzie o książki, to moge w nieskończoność pisać (literówka oO )
Ostatnio edytowany przez Savo (2010-12-16 21:18:25)
Offline
Wiedźmin, Władca Pierścieni i mu podobne (Silmarillion itp.), Ziemiomorze, Trylogia Czarnego Maga, książki R.A Salvatore, książki Sienkiewicza, Lema. Też się trochę tego zbiera. Romantyzmu aż tak nie lubię, choć miło mi się czytało utwory Juliusza Słowackiego - doskonała ironia romantyczna "Kordiana" na długo zapadła mi w pamięć.
Offline
Mmm, romantyzm kojarzy mi się tylko z "Cierpieniami młodego Wertera". Cierpiałam bardziej od niego czytając tą książkę.
Moje ulubione pozycje to praktycznie wszystko, co wyszło spod ręki Andrzeja Sapkowskiego, "Wiedźmin" czy "Żmija" dla przykładu. Naprawdę jest geniuszem, a do "Trylogii Husyckiej" dobiorę się jak tylko znajdę trochę czasu. Oprócz tego: "Władca Pierścieni", "Trylogia Czarnego Maga", "Harry Potter", "Księga bez tytułu", "Oko księżyca", opowiadania Mai-Lidii Kossakowskiej... mitologia grecka... Jest tego cała masa, nie sposób wymienić wszystkiego
Offline
Ja z książek przeczytanych z własnej woli (czyli nie wliczam lektur szkonych ) czytałem tylko Władce Pierścieni, teraz już 2 raz(najlepsza jest pierwsza księga) ale chce przeczytać także hobbita i Silmarillion. Z Wiedźmina czytałem tylko jakieś opowiadanie o strzydze dołączone do gry, ale chce przeczytać całą sage.
Offline
Zbanowany
Ja jedynie (i raczej rzadko ostatnio) czytam science fiction / fantasy.
Offline
Fantasy! Ostatnio przymierzam się by poczytać Pracheta albo Tolkiena
Offline
To ja wszystkim bez wyjątku polecam Sapkowskiego! Na początek właśnie "Wiedźmina". To jest wręcz genialne, zwłaszcza dialogi, które aż ociekają ironią... Kocham całą sagę i myślę, że też Was weźmie po przeczytaniu
Offline
Taaak Sapkowski jest najlepszym autorem jakiego czytałem. I jakiego czytam obecnie. Trylogi husycka to arcydzieło . A wiedźmina nie moge dorwać w bibliotece. Chyba zakupię go w sklepie.
Offline
Nieźle nadszarpnął moją kieszeń, ale warto było... Zwłaszcza, że czasem lubię przeczytać niektóre kawałki jeszcze raz, nie wyobrażam sobie latania w te i wewte do biblioteki A edycja kolekcjonerska przy okazji wspaniale zdobi mi regał
Offline
Mhm, naprawdę warto. Jak ktoś lubi mocno "pokręcone" książki, to polecam książki Haruki'ego Murakami. Nie widziałem (czytałem) dotąd tak mocno pogmatwanych książek, jednocześnie nie mogąc się od nich oderwać ^^
Offline
Zaintrygowało mnie, że przeglądając poprzednie posty nie natknąłem się ani na Pilipiuka, ani na Piekarę a to przecież obecnie zdecydowana czołówka! Świetny cykl o inkwizytorze i późniejsze luźno powiązane opowiadanka to arcydzieło...Że już nie wspomnę o postaci Jakuba Wędrowycza. Wszystkie części opisujące jego przygody są godne polecenia. A tu wszyscy tylko Sapkowskiego chwalą...Owszem cykl o Geraldzie jest dobry, nawet bardzo, tak samo przygody Reynavena(o ile tak to się pisało) ale absolutnie nie wybiją się on ponad wymienionych przez mnie autorów. Nie zwrócił się również nikt w stronę rosyjskiej literatury, a jest ona u nas powszechnie dostępna i wydaje mi się, również poczytna. Na uwagę zasługuje zwłaszcza towarzysz Łukjanienko ze swoimi Patrolami(moim zdaniem najwłaściwsze tłumaczenie w tym kontekście słówka dozor) i "brudnopisem". No i nie można zapomnieć o braciach Strugackich, w tym wypadku prześwietną i śmieszną pozycją jest "poniedziałek zaczyna się w sobotę", satyra na formę radzieckiej nauki.
Offline
Cóż, ja pokochałem książki Dostojewskiego. Akcja np. w "Zbrodni i Karze" wlecze się troszkę ślamazarnie na początku, ale po scenie zbrodni wszystko się rozkręca, napięcie rośnie. Genialny rys psychologiczny postaci. Więcej napiszę niedługo, wtedy zedytuję posta.
Offline
Ostatnio przeczytałem "Hobbita" i zastanawiam się, czy nie zabrać się za "Władcę Pierścieni". Niestety, pewnie w najbliższym czasie nie będę w księgarni. Obecnie czytam "Krzyżaków" Sienkiewicza.
Offline
Jeśli spodobał Ci się Hobbit to Władcę Pierścieni przeczytaj koniecznie Co do Krzyżaków to książka nie jest zła, nawet fajnie się ją czyta.
Offline
Tak po prawdzie, to Sienkiewicz w każdej książce wykorzystywał ten sam motyw - porwanie ukochanej głównego bohatera, poszukiwania, pościg (choć Baśka Wołodyjowska była bardziej oryginalna gdyż sama się obronić potrafiła). Wszystko na tle wydarzeń dla Polski mało przyjemnych. Niemniej książka swoją funkcję spełniała, tu i tam troszkę podkoloryzowano wydarzenia ale mimo wszystko możemy się trochę dowiedzieć jak wyglądało to życie w I RP. To jest wielki plus. No i koniec końców Polska jakoś sobie radzi więc wniosek jest z tego jasny: Polak potrafi, ale tylko jak się zjednoczy. No to trwali Polacy w zjednoczeniu, pamiętając o swej przeszłości i pozostali Polakami. Cel spełniony, Sienkiewicz może być z siebie dumny.
Offline