Heh też kiedyś komputer mi siadł od pioruna Co prawde nie mój ale ja wtedy grałem No to było tak:
Siostra - Burza idzie wyłączaj komputer
Ja - Za chwilę jeszcze tylko jedna misja - W tej samej chwili monitor poruszył się nagle lekko w prawą stronę a komputer poszedł "spać". Na szczęście udało się go uratować i jeszcze przez pare lat służył mojej siostrze, a ja na pierwszą komunie dostałem nowy. Teraz ona ma znowu zepsuty komputer bo bios jej siadł Ja bym wpadł w szał gdyby mój komputer został zniszczony. No chyba że dysk zewnętrzny by się uratował to jeszcze bym przeżył, bo tam mam ważniejsze pliki.

Może i jest ale tego się dowiemy.
Ze mną podobnie było tylko że wiele razy w ciągu ostatnich kilku lat ja siedzac przy kompie (albo brat) widząc że za oknem ciemno , błyska się i grzmiało nie raz siedzieliśmy dotąd do póki albo nie nastąpiło huknięcie po piorunie albo jak starsi nie wyłączyli prądu w domu, chociaż ja widząc już z 20 kilometrów burze gasze że tak powiem prąd bo nie chce potem patrzec jak mi sie  monitor topi

Bardzo chciałabym mieć  miernik laserowy w oczach ale niestety nie mam chodziło mi o to że jak na horyzoncie zopbacze już coś podejrzanwego robie to co pisałam wyżej Wkońcu mieszkanie na 3 pietrze w środku miasta gdzie nie ma za wiele wysokich budynków działa tutaj na korzyść

Nie jestem uzależniony Komputer to nie jedyne moje zajęcie, no może ostatnio tak, bo jestem niestety chory i jest zima więc nie wyjdę na dwór uprawiać sport Niestety muszę też przyznać że komputer troche mi się nudzi, gry nie przyciągają mnie już tak jak kiedyś i szybko mi się nudzą. Chodziło mi bardziej o to że full kasy poszłoby w błoto jeśli mój komputer by się zniszczył, na szczęście wygaszam komputer gdy słyszę że będzie burza, no i mam w domu jakby to powiedzieć... czujniki tzn. dziadkowie U nich ciągle otwarte okno, babcia siedzi przed laptopem, dziadek ogląda tv, albo rozwiązuje krzyżówki, a jak tylko idzie burza to każdego informują Dobra koniec offtopu, to czy jestem uzależnionym no-liferem czy nie to nie jest temat tego wątku (oko patrzy)

Niektore serwery maja lepszych hostow a niektore slabsze. Wez tez pod uwage ze jedne moga byc przeciazone a drugie puste.

Olol wczoraj w nocy ustawilem komputer zeby skompresowal mi 20 minutowy film (jak zwykle), rano budze sie i patrze ze KOMPRESOWANIE JEST NA 98%... no wiec mysle co jest koorwa, patrze na ten film ktory dalej jest kompresowany a tu rozmiar 11gb I DLUGOSC 6H LOL

Nie wiem z kad ten program wzial 5.4h filmu bo mialo byc 20minut a wyszlo 6h (dlugosc wszystkich 27 czesci byla rowna 20minut,sprawdzalem w windows media player)...

Przeanalizowalem film i okazalo sie... ze program skompresowal film KILKANASCIE razy i probowal mi wmowic ze to jest prawdziwy film...

Ostatnio edytowany przez PijanySmok (2011-04-16 09:32:23)

Miewalem gorsze rzeczy, na przyklad wysylanie filmu 3gb na yt, zostawiam na noc, rano sie budze... 1% i stoi tak przez caly dzien (czesto sie takie bledy zdarzaja)