Nerevan napisał:

od Czarnoksiężników? Bez przesady.

Czarnoksiężnicy mają przydatniejsze czary (przywołanie Zombie za darmo napełnia kopalnie, pilar ognia pozwala się bronić przed wszystkim, a zamiana w noc jest bardzo korzystna dla M. Elfów - najbardziej sprzyjające warunki), a do tego zadają potężne dmg, które dodatkowo możemy podwyższyć, a pragnę zaznaczyć, że Czarnoksiężnik nie jest generałem i dodatkowo produkuje się krócej od magów. Jaki wniosek? Magów będzie mniej, nawet jeśli nie będą to duże różnice, zawsze lepiej mieć Czarnoksiężnika. A co do Blackguarda - z pewnością ma lepsze zaklęcie (niewidzialność = atakowanie z zaskoczenia + eksploracja mapy bez zagrożeń) i jest lepszy w walce. Co do M. Elfów, to nie zapominajmy o demonach. Jak je przywołać? Z pozoru jest to nieopłacalne, bo szansa jest niska, ale w więzieniu wykupujemy za marne kilkaset złota 20 niewolników i każemy im się poświęcić - szansa na demona stuprocentowa, a krok ten można powtarzać. O sile demona nie muszę mówić? Dodatkowo że powstaje bez nakładu czasu.

Nerevan napisał:

U Ludzi to nie problem- chłopi są tani i ma się ich na 1 poziomie.

Nie mówiłem, że zombie jest praktyczny dla Ludzi, ale dla Elfów bardzo, więc czar robiący go jest niezwykle przydatny.

Nerevan napisał:

Czerwony Mag i Czarny Mag mają zaklęcia z większym obszarem. Do tego Czarny Mag wysysa manę, co stawia Czarnoksiężników w raczej niekomfortowej sytuacji, gdy są cięci przez Rycerzy.

A kto do tego dopuści? Każdy z rycerzy może paść po jednym ciosie od assassina (9% to wcale nie tak mało), dodatkowo będąc zatrutym przez łuczników - a ci strzelają ciągle, więc są w stanie ponawiać zatrucia. I nie zapominaj o demonach, bo to że komp nie umie ich robić, nie znaczy, że ich nie ma u M. Elfów.

Nerevan napisał:

A ja wtedy Rytuał Dnia. A że tani jest, to nie ma problemu.

Tak możesz się długo bawić, bo zamiana w noc kosztuje tylko manę czarnoksiężników, co jest tańsze nawet od rytuału.

Nerevan napisał:

Czarnokiężnik bez ulepszenia 25. Więc gdzie tu takie "potężne" dmg?

Z ulepszeniem ile? 40... A nie jest generałem i nie produkuje się bardzo długo, w przeciwieństwie do czerwonych i czarnych magów, jest też tańszy i szybszy, a także ma przydatniejsze czary.

Nerevan napisał:

Poza tym w walce są raczej słabi.

W walce są bardzo dobrzy, zadają 40 dmg, mogą być niewidzialni i zatruwają. Ich jedyną wadą jest czas produkcji, poza tym - nie mają wad i na pewno są lepszymi generałami od byle jakich magów, są lepiej opancerzeni, ale też szybsi.

jeśli nie mamy opanowanych kopalń na przynajmniej połowie mapy

Zazwyczaj starczają mi 2-3 kopalnie złota, aby owy surowiec przybywał w ekspresowym tempie (badania w Targowisku). Więc owo stwierdzenie jest lekką przesadą.

Co do Rycerzy padających od Assasynów- Assasyni padają pod ciosami Rycerzy jak muchy, gdy każdy Rycerz (zwykły!) zadaje min 40 obrażeń (Płatnerstwo), ma duże bonusy do szybkości i walki oraz zadaje podwójne (czyli razem 80) obrażenia. Więc Assasynów Rycerze mają w poważaniu. Zatrucia? Od czego są Biali Magowie.

Tak możesz się długo bawić, bo zamiana w noc kosztuje tylko manę czarnoksiężników, co jest tańsze nawet od rytuału.

Tobie szybciej skończy się mana u czarnoksiężników, niż mi kryształy, których Ludzie mają od groma.

W walce są bardzo dobrzy, zadają 40 dmg (Wypowiedź o Mrocznych Strażnikach-Nev)

To ma być argument? Do tego Blackguardzi nie mają żadnych sensownych usprawnień. Już Rycerz w walce wręcz jest skuteczniejszy ( z upragde, o które wcale nietrudno).

Trochę mnie zirytował ten temat. Czy ja powiedziałem, że Ludzie są lepsi od Mrocznych? Nie. Broniłem tylko Ludzi przed zarzutami, że tak łatwo da się im skopać tyłki w temacie o Ludziach. Więc cokolwiek- ja tego tematu osobiście nie akceptuje, nadal piszę jak w temacie "Ludzie". Dałem pusty głos.

Ostatnio edytowany przez Nerevan (2008-11-14 21:04:48)

Są jednymi z najlepszych generałów w grze, ich jedyną wadą jest czas szkolenia.

Tak IMO nie dorastają do pięt Królom Minotaurów...

A po co im usprawnienia?

Spytaj Rycerzy, którzy łącznie z upragde otrzymują: +4 Walka, +2 Szybkość, +10 Obrażenia, Obrażenia x2 (vs. Nieumarli x3), +2 do każdego rodzaju pancerza. I dzięki temu Rycerze w walce kładą Blacków.

Ostatnio edytowany przez Nerevan (2008-11-14 21:14:59)

Ludzie nie mają czym powstrzymać tego ataku

A Najemnik to pies? Zważywszy na to, że po ulepszeniach ma staty niemal tak dobre jak Smoczy Rycerz, jest tańszy i szybko się produkuje. Do tego jest szybszy. Tylko latających nie może atakować.

Żadną rasą nie męczyłem się tak jak Ludźmi

Rasa, którą najłatwiej podbiłem Etherie- Minosy. Druga w tym rankingu- Ludzie. Szybciej i łatwiej nawet od Wysokich Elfów i Demonów.

U Mrocznych Elfów tylko generał robi się wyjątkowo długo, resztę armii można wystawić szybko, łatwo i tanio

Tak. Tyle, że Rycerze mogą wziąć bardzo dużo na klatę. Po ulepszeniach z Kuźni (które mam zazwyczaj wykupione na 2 poziomie Pałacu) sprawiają, że to chodzące (tj. jeżdżące) czołgi. I zarąbać je jest strasznie trudno. A oni sami mają wiele jednostek Mrocznych Elfów na 2-3 hity, ba, taki pająk to będzie miał duże szczęście, jeśli zdąży zatruć Rycerza! (podwójne dmg! Do tego ze świetnym dps bo Rycerze są szybcy).

I mam nadzieję ostatni raz wypowiadam się na temat długiej produkcji. Na początku są problemy TYLKO ze złotem, reszta się odkłada, dzięki czemu nie ma z nimi problemów. Po wbiciu 8 chłopów w kopalnie złota problem ten jest już bardzo mały. Po ulepszeniu dochodów w Targowisku problem znika. A Rycerze? Zawsze mam co najmniej 3 stajnie, często nawet 4, dzięki czemu armia Rycerzy jest gotowa bardzo szybko. A oddział Rycerzy może sam obronić bazę przed o wiele liczebniejszym wrogiem.
I co za idiota z Mrocznymi Elfami będzie się pchał do bazy Ludzi? Nawet sama Katedra może zniszczyć dużą część armii Mroczych(a Święte Słowo kosztuje kryształy, których mamy duuużo)!

Późna armia Elfów może nie ma tak drastycznej przewagi nad Ludźmi, ale spokojnie może z nimi rywalizować - i nie potrzebuje gospodarki opartej na połowie mapy, bo wróg na to zazwyczaj nie pozwoli.

No patrz... Ja uważam M. Elfy za mocną, nawet za bardzo mocną rasę. Sęk w tym, że nie uważam, że Ludzie skopią tyłki elfiakom jak leci, ale i elfy tak łatwo jak niektórzy myślą nie zjadą Ludzi.. Ba, ostatnio gram Mroczniakami .
Początkowa armia Ludzi- w zasadzie taka AŻ żałośnie słaba nie jest (choćby ten biedny najemnik- jak na drugi poziom to wręcz rarytas, tylko potem nie daje rady), pikinierzy jako tako dają sobie radę (zwłaszcza po ulepszeniach w Pałacu- tylko, że te robię tylko gdy kasy zbywa, bo na starcie może być ciężko), giermków po prostu czasami szkoda mi robić (ZŁOTO! TYLE ZŁOTA ZA TAKIE COŚ?!?). Najemnikami w większości wypadków radzę sobie doskonale- jak już mówiłem, po ulepszeniach z Kuźni ich sprawność bojowa (ogólna, nie vs. smoki i latające) może nawet konkurować z lepszymi jednostkami (w miarę rozsądku oczywiście).
Ogólnie bronię Ludzi chyba z sentymentu (każdy na moim miejscu chyba już dawno by się poddał...chyba), jest to pierwsza rasa, jaką grałem, ba, najdłużej nimi gram i to właśnie nimi odniosłem najwięcej sukcesów- więc trochę mnie drażni jak ktoś tą rasą poniewiera .

Czytam te wasze posty i dziwię się jak można wypisywać takie głupoty... Gospodarka Ludzi spieprzona? Ciekawe tym bardziej że Mroczne Elfy mają cholernie drogie jednostki które nie grzeszą przydatnością Fakt M. Łucznicy zatruwają ale to nie jest wart ich ceny i prędkości produkcji. Gdyby nie poison to właśnie ich bym posadził jako najgorszą jednostkę dystansową. Dark Riderzy może i mają ten swój 3x dmg przeciw Bohaterom ale spójrzcie na to ile kosztują! To właśnie Mroczniaki kuleją na początku ze swoimi beznadziejnymi jednostkami jak na 1 i 2 poziom. No dobra te wasze Szkielety przydają się ale nie mają szans gdy przeciwnik dotrzyma do 2 levelu. Pająki przydają się do zatruwania ale giną od strzał głupich Giermków. Spider Queeny które są odrobinę później można spokojnie zagiąć (choćby Najemnicy). Pikinierzy są lepsi od Szkieletów (mimo że przegrywają 1 na 1) co świadczy fakt że ich włócznie robią z DR rzeź. Gdy Ludzie dojdą do bardziej zaawansowanej kawalerii Elfy z reguły nie mają szans. Nawet Czarnoksiężnicy ze swoim Słupem Ognia giną jak muchy. Jedynie kto jeszcze może się przeciwstawić Knightom to Zabójcy. Magowie leczą i niszczą resztę jednostek. Sprawić trud może jeszcze Blackguard ale bez żadnego konkretnego wsparcia staje się kupką popiołów.