Ciekawe tym bardziej że Mroczne Elfy mają cholernie drogie jednostki które nie grzeszą przydatnością
O czym Ty w ogóle mówisz? Szkielety i pająki są jednymi z przydatniejszych jednostek, matki pająków są po prostu świetne, a chcesz się czepiać dark infantry? Jedynej, poza kawalerią, słabej jednostki? Daj spokój. Wybitnie się czepiasz, bo możesz tylko tych dwóch jednostek.
Fakt M. Łucznicy zatruwają ale to nie jest wart ich ceny i prędkości produkcji. Gdyby nie poison to właśnie ich bym posadził jako najgorszą jednostkę dystansową.
Mroczni łucznicy w zasadzie deklasują żałosnych giermków. Zatruwanie to jeden z najlepszych skilli w grze, o ile nie najlepszy, tak więc ci łucznicy są w mojej hierarchii na drugim miejscu. Zatruwanie jest warte każdej ceny, bo może potężnie osłabić nawet bohatera na xx poziomie.
Dark Riderzy może i mają ten swój 3x dmg przeciw Bohaterom ale spójrzcie na to ile kosztują!
Jak zbierasz zasoby, skoro nie stać Cię na wystawienie 4-5 sztuk? A taka ilość wystarczy, żeby zatłuc większość bohaterów.
Pająki przydają się do zatruwania ale giną od strzał głupich Giermków.
Pająków będzie za dużo, bo produkujemy je ciągle, taka jest taktyka.
Spider Queeny które są odrobinę później można spokojnie zagiąć (choćby Najemnicy)
Każda matka, która zabije choćby jednego giermka da życie czterem pająkom za darmo, ponadto matka także zatruwa, ale ma lepsze staty i szybkość.
Pikinierzy są lepsi od Szkieletów
Wybacz, ale to najśmieszniejsze stwierdzenie od lat... Pikinierzy praktycznie nie zadają dmg szkieletom, więc dowolna rozsądna ilość szkieletów z łatwością rozwala oddział pikinierów. Szkielet jest też praktyczniejszą jednostką, pikinier nie może sobie np. bezkarnie rozwalać wież, które kłują, a szkielet tak.
Gdy Ludzie dojdą do bardziej zaawansowanej kawalerii Elfy z reguły nie mają szans
O ile Elfy pozwolą im na opanowanie połowy mapy...
Radzę też pamiętać o demonach u Elfów, one też są słabe? A feniksy? Ludzie są nieekonomiczni, a przez to słabi.
Offline
Szkielety i pająki są jednymi z przydatniejszych jednostek, matki pająków są po prostu świetne
Wybacz ale jest wiele lepszych albo równie dobrych jednostek które są tańsze od Queen Spider. Poza tym staty maja po prostu średnie. Zatruwanie się nie przydaje (bo te Twoje Pajączki to robią) a tworzenie 4 nowych jest przyznam bardzo dobre. Szkoda ze zadają kłuty typ obrażeń bo można by sensownie atakować bazę wroga
Mroczni łucznicy w zasadzie deklasują żałosnych giermków
Racja ale po względem jakości. Ale cena Giermków jest o wiele mniejsza.
Zatruwanie to jeden z najlepszych skilli w grze, o ile nie najlepszy
To pojęcie względne.
Pająków będzie za dużo, bo produkujemy je ciągle, taka jest taktyka.
Ok robi się ich dużo ale zanim zatrują dużą ilość woja zostaną zmiażdżone przez Pikinierów, Giermków albo Najemników.
Wybacz, ale to najśmieszniejsze stwierdzenie od lat... Pikinierzy praktycznie nie zadają dmg szkieletom
Jam napisał:
Pikinierzy są lepsi od Szkieletów (mimo że przegrywają 1 na 1)
...
Jak zbierasz zasoby, skoro nie stać Cie na wystawienie 4-5 sztuk? A taka ilość wystarczy, żeby zatłuc większość bohaterów.
Ale nie wystarczy by zabić garnizon Boha.
O ile Elfy pozwolą im na opanowanie polowy mapy...
Może Cię to zdziwi ale nie potrzeba połowy mapy by tworzyć silną kawalerię. W zupełności wystarcza po 2 z każdego rodzaju kopalni razem z Chłopami.
Radzę też pamiętać o demonach u Elfów, one tez są słabe? A feniksy? Ludzie są nieekonomiczni, a przez to słabi.
Ta i będziesz marnować w cholerę wojska po to by przyzwać jednego Demona... A Feniksy są akurat dobre.
Offline
Może Cię to zdziwi ale nie potrzeba połowy mapy by tworzyć silną kawalerię. W zupełności wystarcza po 2 z każdego rodzaju kopalni razem z Chłopami.
Exactly. Tłukłem to już tyle razy, że już mam dość, a ci dalej swoje... Targowisko daje dużego kopa w surowce, chłopi dodatkowo przyśpieszają ten proces. Kopalnie kryształów w zasadzie starczy mieć jedną, bo i tak, zanim zaczniemy produkować magów, to odłoży nam się góra tego surowca...
Offline
Kligor napisał:
Ta i będziesz marnować w cholerę wojska po to by przyzwać jednego Demona...
Oj, Kligor, Kligor To nie tak się robi. Budujesz więzienie, wykupujesz 20 niewolników i każesz im popełnić samobójstwo, a jeden demon prawie na pewno powstanie. Co w związku z tym? Demon powstaje tylko za kasę i bez udziału czasu
Nerevan napisał:
Targowisko daje dużego kopa w surowce, chłopi dodatkowo przyśpieszają ten proces. Kopalnie kryształów w zasadzie starczy mieć jedną, bo i tak, zanim zaczniemy produkować magów, to odłoży nam się góra tego surowca.
Gdy tylko Elfy mają gniazdo, te kopalnie są konwertowane przez duże liczby feniksów. Jak chcesz temu zaradzić? Bohatera masz jednego, magów jeszcze nie masz, a gdy ich będziesz miał, to nie w wystarczającej ilości. Elfy naprawdę nie pozwolą na opanowanie kopalni mając taką jednostką, jak feniks.
Offline
Ale jakie kopalnie, skoro już tyle wałkujemy, że starczą te 2-3 kopalnie złota? I to najlepiej te blisko bazy. A feniksy mogę eksterminować Orłami, w walce są skuteczniejsze. I wieże budują, co mogę wykorzystać, bo byle feniks wieży nie rozwali .
Offline
Każdy feniks konwertuje - nie nadążysz odbijać kopalni, a strata kopalni z np. 8 chłopami w środku musi zaboleć. Ponadto Elfy nie narażają bohatera, ani Blackguardów - mogą ich produkować praktycznie bez strat, bo konwertują feniksy, gdy tylko mamy gniazdo.
Offline
Kligor napisał:
Ok robi się ich dużo ale zanim zatrują dużą ilość woja zostaną zmiażdżone przez Pikinierów, Giermków albo Najemników.
Wątpię. Pająków może być na tyle dużo, że ci żałośni giermkowie nie zdążą ich zabić, a pikinierzy i najemnicy muszą robić jako mięso armatnie dla bohatera. Tylko niech koleś uważa na szkielety, bo niczym trudnym jest wytłuczenie obstawy szkieletami i matkami, aby potem dobić bohatera jeźdźcami.
Kligor napisał:
Pikinierzy są lepsi od Szkieletów (mimo że przegrywają 1 na 1)
Więc mówię Ci, że szkielety są lepsze. Porównaj sobie i jednych, i drugich do np. strażników lodu - szkielet rozwali strażnika, a pikinier nie sięga strażnikowi do pięt... Sto razy lepiej mieć szkieleta, niż dennego pikiniera, który i tak nie da rady np. smoczym rycerzom z tym swoim żałosnym skillem.
Kligor napisał:
Może Cię to zdziwi ale nie potrzeba połowy mapy by tworzyć silną kawalerię. W zupełności wystarcza po 2 z każdego rodzaju kopalni razem z Chłopami.
Potem taki jeden ptaszek o nazwie feniks może skaptować całą kopalnię i chłopi pójdą razem z nią do diabła, co zada Ci poważne straty finansowe. Gospodarka Ludzi jest najgorsza w grze, potrzeba najwięcej kopalń, a silne wojsko produkuje się całymi wiekami.
Kligor napisał:
Ta i będziesz marnować w cholerę wojska po to by przyzwać jednego Demona... A Feniksy są akurat dobre.
To już Koragg wyjaśnił.
Nerevan napisał:
Targowisko daje dużego kopa w surowce
Nie ma nic za darmo... Elfy nie muszą się martwić o durne ulepszenia z jakiegoś targowiska, po prostu wystawiają armię.
Ostatnio edytowany przez Salamander (2008-11-19 19:42:46)
Offline
Nie ma haka na argumenty Salamandra? Nie dziwię się. Co do szkieletów, to faktycznie są najlepszą jednostką 1 poziomu w grze, pomyślcie logicznie - jakie obrażenia są najczęstsze u jednostek niskich poziomów? Kłujące. Na jakie obrażenia są odporne szkielety? Kłujące. Same szkielety z kolei zadają dmg sieczne, więc najrozsądniejszą kontrą na szkielety są... szkielety. Oddział szkieletów może zdruzgotać bazę Ludzi na początku gry, to nie jest byle co, to są poważne straty dla Ludzi!
Offline
stawiam na M.Elfy... Dobry tytan, czarnoksiężnicy, pająki, które są bardzo, ale to bardzo przydatne.
Offline
Pająkami możemy łatwo zatruć armię wroga. Do tego zebrać dużo szkieletów, trochę łuczników i możemy zrobić szybki rajd na wroga. Potem mamy czarnoksiężników, zabójców i niewolników których przerabiamy na demony.
Offline
To zależy od szybkości rozbudowy bazy. Jak wiemy na początku ludzie mają tylko pikinierów i giermków a później najemników (kawaleria). Jedynie w całkowitej rozbudowie bazy możemy rekrutować zaawansowaną kawalerię oraz magów, lecz gdy mroczne elfy się sprężą z atakiem na bazę ludzi to owi ludzie nie zdąża wyprodukować tych jednostek. Mroczne elfy stoją w tym słońcu na wielkim + z powodu nawet dużej ilości jednostek oraz szkieletów. To właśnie one mogą zdecydować o wygranej walce, bo jak wiemy szkielety mają duża odporność na obrażenia kłute co prowadzi do prawie minimalnych obrażeń od ludzi (ich wież jak i piechoty), jedynie kawaleria może coś zdziałać. Jestem za mrocznymi elfami, lecz ludzie tu nie wypadają tak źle, jednak i tak wszystko zależy od taktyki, sposobie walki oraz szybkości ataku.
Offline
nie wiem jak wy gracie ludzmi, ale wasze zalozenia z perspektywy mrocznych elfow kompletnie nie trzymaja sie kupy. ja grajac czlowiekiem gram np. druidem. na poczatku misji tworze sobie kilka jednorozcow. zanim dojdzie do mojej bazy sensowna ilosc szkieletow (~10) to tych jednorozcow bedzie juz okolo 5, co bez trudu rozniesie nawet 20 szkieletow, ktore w takiej sytuacji padaja na hita. wygrac z przeciwnikiem szkieletami mozna chyba tylko wtedy jesli ten nie potrafi grac.
ulepszenia druida pozwalaja rekrutowac knightow za 45-50 zl/metalu, jesli do tego etapu mroczne elfy nie poradza sobie z ludzmi, nie maja szans przetrwac zadnego ataku polaczonych sil rycerzy i jednorozcow. mroczne elfy nie maja zadnej jednostki ktora bylaby sensownym wyborem na trzon armii. krolowe pajakow padaja na 2 hity, trucizna jest bezuzyteczna jesli bohater potrafi sie leczyc (jesli nie potrafi to jest zle prowadzony :] ), o demonach nie ma co mowic bo do takiego etapu gry nie dojdzie. brak sensownej kawalerii jest bardzo dotkliwy dla mrocznych elfow. pozbawieni sily uderzeniowej sa zdani na jednostki ktore powinny byc jedynie pomocnicze, jak zabojcy czy czarnoksieznicy.
o ile celem gry jest jak najszybciej dojsc do armii zdolnej do efektywnego przelamania systemow defensywnych przeciwnika, to ludzie sa jedna z najlepszych ras, bo na 3 poziomie palacu maja wyjatkowo skutecznych rycerzy za grosze (po ulgach jest to cena piechoty 1 poziomu u innych ras), wiekszosc ras taki komfort posiada duzo pozniej.
poza tym bezapelacyjnie najlepsza jednostka 1 poziomu jest diablik, a nie szkielety...
Offline
Bastillon w walce mroczne elfy vs ldzie chodzi o same zalety ras, a nie ich bohaterów, więc nie wysakakuj tu że bohater zrobi to i tamto, bo bohater mrocznych wtedy też będzie miał coś do powiedzenia i niekoniecznie przetrwają te twoje jednorożce... Sam zgadzam się z opinią Pana Gnoja
Offline
druidem. na poczatku misji tworze sobie kilka jednorozcow
ulepszenia druida pozwalaja rekrutowac knightow za 45-50 zl/metalu
trucizna jest bezuzyteczna jesli bohater potrafi sie leczyc
Bohater, bohater, bohater. A gdybyś bohatera nie miał to co byś zrobił? I pamiętaj, że wróg tez ma bohatera i może się okazać, że taki jeden ci rozniesie twoją armię.
Offline