Być może ktoś na tym forum jest dobrze obeznany w tych tematach. Bardzo szeroki dział o którym wiele można mówić. Nie wiedząc od czego zacząć (gdyż chciałem zrobić taki temat), trafiłem na coś takiego:
Wiele galaktyk i gwiazdozbiorów nazywa się często od postaci pochodzących z mitologii greków i rzymian (czyli w praktyce greckiej, rzymianie tylko zerżnęli i zmienili nazwy, od których jednak dla przykładu pochodzą nazwy planet naszego Układu Słonecznego). Patrzcie zatem na to.
http://www.thelandofshadow.com/2011/08/ … it-be.html
Jak się okazuje, mitologia tolkienowska żyje, ma się dobrze i wątpliwe by o niej zapomniano. No w każdym razie podobieństwo jest uderzające, co można zauważyć na załączonym zdjęciu.
Offline
Zbanowany
Otoz rozmawiajac dzisiaj troche, opracowalem pewna teorie na temat "kranca" wszechswiata, ale zanim zaczne o niej pisac (a jest baaaardzo duzo do pisania i raczej mi sie nie bedzie chcialo ) chcialbym dowiedziec sie co Wy o tym myslicie.
Offline
Dużo czasu na te rozmowy, to dzisiaj nie miałeś
Cóż nie jestem obeznany w temacie, więc moje zdanie dużo nie wniesie. Może w ogóle istnieć kraniec wszechświata ?
Offline
Zbanowany
Inaczej, zacznijmy od tego czym dla was jest wszechswiat
Offline
Czymś niepojętym i ciężkim do zrozumienia
Offline
Wszystko co nas otacza, wielka niekończąca się przestrzeń
Offline
Jestem władcą wszechświata, a wszechświat to moja domena. Jakiś problem?
Dobra, to z krańcem wszechświata będzie tak: nie ma czegoś takiego. Wszechświat po Wielkim Wybuchu ciągle się rozszerza, pamiętajmy że Droga Mleczna to zaledwie jedna z galaktyk których w całym kosmosie znajdziemy 150-500 miliardów. To nie jest żółw czy jakiś tam inny zwierz który dźwiga nas na sobie, a jak dojdziemy do krańca to spadniemy gdzieś w przepaść.
Offline
Zbanowany
No comment, chyba zle zaczalem rozmowe Anyways, mowie zupelnie o czyms innym.
Offline
No to czekamy na wyjaśnienie. O jakim innym znaczeniu wszechświata chciałeś dyskutować ?
Ostatnio edytowany przez blazenek (2012-01-31 21:21:54)
Offline
Zbanowany
Chyba jednak zrezygnuje, juz ledwo pamietam co wczoraj mowilem.
Offline
Było wiercić temat ?
Offline
Było lepiej spisać, a potem zadawać pytania. Oj Smoku, zabłysnąłeś, oj zabłysnąłeś.
Offline
fail na maxa. no ale cóż, w końcu to smok.
Offline
Nie trzeba było tyle pić No, ale ja też znam to uczucie, kiedy chciałem coś dobrego powiedzieć i po drodze uciekł mi wątek...
Offline