Za Ulfrica Niech żyją Gromowładni !
No i internet ma kolejny poważny problem O SOPA już dawno słyszałem, ale teraz jeszcze Unia ma to swoje ACTA
Jeśli internet zostanie ocenzurowany, to nie będzie informacji o wielu rzeczach, a raczej nie skończy się na wyeliminowaniu piractwa...
Jak ktoś nie wie o co chodzi :
http://www.youtube.com/watch?v=kZOK-O15li8
Offline
Zbanowany
@LS
Oblivion, huh?
Anyways TESy sa niemal takie same wiec zgodze sie ze szkeletonem, ale ja przestalem grac po oblivionie (zreszta jedyny TES jaki gralem) i w inne grac nie bede.
Offline
No pewnie, że pojawiają się schematy, ale zaczynanie za każdym razem jako więzień to już kultowe, przeszło do historii potomności i tak dalej. Na serio mówiąc, to gra się przyjemnie, można zauważyć stopniowe zmniejszanie obszarów świata. Arena dawała całe Tamriel, ale mało detaliczne. Daggerfall oddawał High Rock i okolice co pozwoliło na większą dokładność. Morrowind to już nie cała prowincja, a jedynie wyspa wchodząca w skład prowincji, to nie rozmiar Daggerfall ale ciągle było co robić i odkrywać, choć po pewnym czasie po zakończeniu głównego wątku (dodatków też) zaczyna być nudno. Kiedy jesteś uberbogiem wszystkiego, przywódcą wszystkich przyłączalnych gildii. (no ja byłem w rodzie Hlaalu, więc bez Redoran i Telvanni
)
Swoich cesarskich bohaterów nazywam typowo po rzymsku, czyli praenomen, cognomen i nomen. Na agnomen brak miejsca, zresztą często muszę tak dobierać imiona, żeby na same trzy człony starczyło miejsca. Morrowind przechodziłem jeszcze Dunmerem: miksowanie rąbania mieczem i magii zniszczenia, przy cesarskim wolę rąbanie, przywrócenie i trochę sprytu
, oraz Altmerem: duuuuużo czarowania, wziąłem znak atronacha, więc odpoczynek nie przywracał mi many, na początku gry przywoływałem ducha przodka i atakowałem go by rzucał na mnie swe czary, a ja z nich absorbowałem manę, potem zainwestowałem w alchemię i sprawa ograniczenia załatwiona, a ja miałem kilkukrotny mnożnik many.
Pierwsza z Elder Scrolls to był właśnie Morrowind a zacząłem... Nordem. Inne rasy (w tym i Nord) w sumie są dla mnie równe, ale nie przepadam za grą rasami skrytobójczymi typu Khajjit i Bosmer. Ja wolę wparować i zrobić sajgon aż wszyscy oprócz mnie będę zbierać flaki z podłogi. Oczywiście Cesarski jest bardziej dyplomatyczny i dyskretny (rzeźnictwo pozostawiam innym), ale jak trzeba to ucieka się do radykalnych środków.
Oblivion na początku wymagał chwili, bym się do niego przyzwyczaił. Kolejne części to też większe uproszczenia i okrajanie z pewnych elementów. Pewnie partyjny beton graczy będzie marudził jak zawsze, ale dziwnym zrządzeniem losu bawię się dobrze przy Skyrimie. Błazenku, ja wspomagam Legion i Imperium bo ci Gromowładni to też są godni pożałowania. Warcholą jak polska sarmacja XVIII wieku, kiedy cały kraj szlag trafia, a sąsiedzi tylko czekają by się do nich dobrać. Jedności trzeba, którą zbuduję z solidnych cegieł, a dobrą zaprawą murarską będzie krew Gromowładnych zdrajców!
Offline
Mmm...cóż za przemowa;) aż mnie ochota na Skyrima naszła. Tak, nie grałem jeszcze i już trochę się tego wstydzę Jak wygląda sprawa wymagań gry? Tak żeby to ręce i nogi miało, na wykastrowanych minimalnych gra nie ma sensu...
Offline
Spokojnie pójdzie na każdym sprzęcie. A teraz Cię zawiode - pomiędzy ustawieniami minimalnymi, a maksymalnymi nie widać prawie żadnej różnicy...
Offline
Każdy to przesada;) na codzień używam laptopa a ze stacjonarką łączę się przez ssh/rdesktop. Niestety po tamtej stronie łącze nie zachwyca więc grać się w ten sposób nie da. Tak btw widzieliście kiedyś grę wykorzystującą bibliotekę AA?
Offline
Może i nie ma różnicy w detalach, ale pomiędzy wysoki a ultra była różnica w doczytywaniu lokacji, musiałem zostawić na high, bo już miałem przypadek że przy doczytywaniu odległych obszarów gra zwieszała się i pozostawał reset. Problem zniknął na high, a różnicy wielkiej nie ma, więc po co sobie psuć system.
Offline
Ja grałem na ultra bez ścinek, a mój sprzęt z początku zakwalifikowali na low... To pierwszy The Elder Scrolls w jakiego grałem. Dalej spoiler dla Malina, bo nie grał
Spoiler:
Co do Gromowładnych, to przyłączyłem się do nich głównie, dlatego że nie chciałem słuchać cesarstwa, które daje kastrować własne prawa Elfom, by ratować swój zadek. Z początku sobie założyłem, że w politycznej historii mojej postaci, w ataku smoka na Helgen, moja postać była lekko zdezorientowana i poszła w pierwsze lepsze drzwi, za Gromowładnymi i tak się zaczęła sympatia do nich. Ja byłem, Arcymagiem, Szefem Gildii Złodzieji (chociaż nie do końca, bo nie oddałem klucza do grobowca
) i Słuchaczem w Mrocznym Bractwie
Ostatnio edytowany przez blazenek (2012-01-31 21:46:22)
Offline
Oprócz warlords można też zagrać multi w inne gry. No, przynajmniej ja bym mógł.
- Twierdza 1
- Twierdza Krzyżowiec
- Twierdza 3
- Heroes of Might & Magic III i IV
- LotR Conquest
- Civilization II i IV
- Age of Empires II i może III
- Tzar: Ciężar Korony
Offline
W sumie to kiedyś miałem grać z kumplami w Krzyżowca, ale coś nie wypaliło.
Heroesy już się nam przejadły ostatnio, a Conquest hmm nad tym pomyślę.
W stare Civilization nigdy nie grałem - nie było okazji.
Moi kumple już nie chcą ze mną grac w Age of Empires 2, bo niszczę ich nawet 2v1. Oni nie mogą zrozumieć jak łącze budowę armii z niszczeniem ich ekonomicznie.
W Tzara też lubię pograć i można by było to zrobić.
Jak będę miał czas z kumplami to dam znać można się umówić na jakąś wspólną zabawę w którąś z tych gier.
Offline
Polecam super mario bros. Jest to doskonała gra dla miłośników wielu niebezpiecznych przygód. Dla mniej rozwiniętych polecam natomiast tetrisa.
Offline
Osoby grające w WBC2 trudno nazwać mało rozwiniętymi.
Offline