Z reguły zabieramy się za sąsiadów, więc grając np. Nieumarłymi zwykle atakuję "trójkąt elficki". Minotaurami z kolei dokonywałem ekspansji na południe o ile dobrze pamiętam. Mrocznymi Krasnoludami całkowicie dowolnie, choć chyba zaczynałem od południa.
Offline
Ahh ja pamiętam, że odrazu rzuciłem się chyba na nieumarłych. Ahh to była wtedy rzeź. Ale, gdy przybył tytan, miałem szczęście, że w świcie miałem czerwonego maga i jego odporność na ogień ^^ A potem jak leci rozwalałem wszystkich.
Offline
Zbanowany
Ja zawsze lece losowo kierunkami biorac co sie da:P
Offline
Kiedyś przechodziłem kampanie nieumarłymi i pierwszą podbiłem cytadele krasnoludów. Potem 2 razy grałem demonami i od razu wszytki prowincje atakowałem żeby tylko dostać się do ludzi i ich przejąć (nie pamiętam nawet dlaczego .. ) Teraz znowu zaczalem grać Demonami i zniszczyłem barbarzyńców i narazie tylko ich mam 12 prowincji a Orkowie 16
Więcej szczegółów nie podam bo nie pamiętam.
Offline
Zbanowany
Eh, ja zawsze mialem problem z tym ze ZAWSZE ja mialem wiecej prowincji opanowanych niz reszta nacji. Ktos wie dlaczego?
Offline
Pewnie prowadzisz zbyt agresywną ekspansję na tereny wroga
Ja zabieram się na początek za elfy. Wysokie, Mroczne i Leśne... Zawsze w tej kolejności, choć sama nie wiem dlaczego.
Offline
Ja podbijam tą rasę która ma najmniej zdobytych terenów żeby jak zdobędę cytadele to byli już pokonani
Offline
Ja obecnie grając demonami ruszyłem wpierw na Krasnoludy, następnie zająłem Barbarzyńców, elfickie stolice (w kolejności: Mroczne, Wysokie, Leśne) i Istoty Lasu. Po opanowaniu wybrzeża dorwałem Mroczne Krasnoludy, a później Nieumarłych. Kolejno wtargnąłem do Ludzi i zbliżam się do cytadeli orków. Na koniec Minotaury, ponieważ są piekielnie odizolowani, a w dodatku prowincje wokół stolicy dają znikomy dochód, więc wolę wpierw opanować silniejsze ekonomicznie tereny.
Offline