Kwazytowy rush? Całkiem ciekawa taktyka, tym bardziej że kwazyty zatruwają więc to też pomaga w osłabianiu wrogich jednostek. Potem możemy podesłać diabliki, by większego szumu narobić. Oczywiście trzeba też równolegle dbać o produkcję kolejnych jednostek lub rozbudowę bazy. Obie jednostki są mało wytrzymałe o ile dobrze pamiętam.

Diabliki są o NIEBO lepsze. Można nimi wymanewrować nad wodą. Może faktycznie w większej masie przegrają z barbarzyńcami, lecz sa mordercze przeciwko bazom wroga. Moja rada: Nie atakuj diablikami barbarzyńców - lepiej zajmij się budynkami.

Diablik jest szybszy i z barbarzyńcą sobie poradzi no i potrafi latać na na wodą i pagórkami co jest plusem bo inne jednostki go nie dosięgną. Nie pamiętam tylko jaką walke miały diabliki i barbarzyńcy.

Moje doświadczenie z  tymi jednostkami stawia mnie w dwojakiej sytuacji gdyż ponieważ :  Diablik bije na głowę  ze względu na umiejętność lotu i magiczne ataki,  do tego szybko atakuje a często to ratuje nam skórę ale nie ma do niego za wielu ulepszeń. Barbarzyńca z kolei może szybki nie jest ale jest na pewno TANI i do tego  zdecydowanie szybciej jest go wyszkolić w nakładzie kilku sztuk aniżeli tyle samo diablików , plus włócznie mogące ranić całą zgraje  przeciwników robiąc mniejsze lub większe szkody , pomijając słaby pancerz etc etc ... Cóż dla mnie jest tak : Pół punktu dla diablików za fakt iż atakują jakby magią i latają , dla  barbarzyńcy również  pół punktu za Taniość , Szybkość produkcji (czy tam szkolenia) i oczywiście raniące wielu przeciwników włócznie . Amen

Szybkość diablika zdecydowanie tutaj góruje. Jego przydatność w walce trwa cały czas, natomiast barbarzyńcy wkrótce tracą swoje znaczenie. Poza tym diabliki możemy mieć dzięki demonom za darmo i regenerować na bieżąco ich straty. Plusem barbarzyńcy jest natomiast niska płaca . Mimo to diablik moim zdaniem prowadzi.