najlepsze zastosowania smoka to rzucenie go wraz z miesem armatnim (orly, nietoperze itp) na baze przeciwnika. zanim wystrzelaja 30 innych jednostek, to smok zrobi taka rzeznie ze wrog juz nie ma szans sie odbudowac. sam smok nie ma zbyt wielkiego potencjalu, jego przydatnosc w pvp tez jest dla mnie przeceniana. zakladajac nawet ze gramy na tyle dlugo zeby ktos mogl stworzyc smoki, to jedna odpornosc na ogien i staje sie malo przydatny. za to budynki padaja na 3 strzaly, przy obstawie nietoperzy trzeba miec swietna obrone zeby miec szanse.
Offline
Smoki nie są warte swej ceny. Dlatego też budowanie ich, jako głównego źródła damage mija się z celem. Mogą najwyżej być dobrym dodatkiem do armii, chociaż moim zdaniem nieopłacalnym.
Offline
Smoki są bardzo potężne, jednak ich długi czas produkcji trochę zniechęca. Nie zgodzę się absolutnie, że kilka jednostek wystarczy na 1 smoka, chyba że są to jednostki magiczne.
Offline
Ja i tak bardzo rzadko buduję smoki, nie chce mi się czekać i wolę szybko się rozbudować czy zasypać wroga armią słabszych jednostek.
Offline
Ja podobnie, z reguły w grach tego typu jestem zwolennikiem szybkich, zabójczych ciosów zamiast krwotoku z nosa .
Offline
Smoki są potężne , szczególnie Lisz w nocy pod wodzą Nieumarłych - droższy bo droższy ale cena adekwatna do cech : odporność na strzały i ciosy kłujące. I mitem jest przekonanie iż wysłanie 5-10 słabych jednostek 1-2 poziomu załatwi smoka czy to zdechłego czy żywego. To smok ich załatwi i jeszcze zaśmieje sie nam w twarz. Co prawda posiada duże obrażenia i to obszarowe , jednak czekać na 5 poziom zamku tylko po to, by wyprodukować ich 5 w ciągu godziny na i tak umierającego przeciwnika to wodolejstwo - zwyczajne pastwienie sie nad i tak nie mającym szans wrogiem. Owszem można sie pobawić i grać dłużej, ale jak przedmówcy , jestem za techniką szybkiej rozbudowy z kryzysem i natychmiastowym zabójstwem bohatera wroga bo po cholere mam czekać jak w ciągu 5 minut walka jest wygrana na naszą korzyść?
Offline