Fakt, nieumarlak nekromanta rulez, moim zdaniem najlepsza kombinacja. Ja kampanię przechodziłem rycerzem piromantą i też nienajgorzej, bo może przywoływać żywiołaki, ma zaklęcie Płomień Duszy i świetne zaklęcia bojowe - Pierścień ognia, Kolumna ognia, Armageddon. Na wyższych poziomach ma też magię poznania i tajemną - jak pododawałem sobie do inteligencji, miałem 100 many i 467 HP (od kuli boskiej mocy), to zadawałem zaklęciem Zniszczenie 466 obrażeń.
Offline
Dobrzy są też władca zarazy-plugawiciel, demon-przywoływacz i rycerz-paladyn, bo mają umiejętności dodające PD ich jednostkom, a przywoływacz może szybko skompletować armię Demonów i przyzywanych przez nie Impów, a paladyn zadaje po rozwinięciu odpowiedniej umiejętnosci dodatkowe obrażenia złym jednostkom, a tych jest w grze sporo. Mocny jest także nieumarły lisz - magia trucizn, nekromancja, umiejętności Pogromca Elfów i Pogromca Ludzi, dzięki czemu zadaje duże obrażenia jednostkom aż sześciu ras (wysokie, leśne i mroczne elfy oraz barbarzyńcy, Imperium i Rycerze).
Offline
Generalnie aż tak bardzo nie preferuję umiejętności zadających obrażenia wybranej rasie/rasom, to jest mocno zależne od okolic w jakich walczymy, więc w pewnych sytuacjach to jest dobre w innych marnujemy slota. Paladyn jest dobrym wyborem bo będzie silnym wojem (może trochę słabszym od takiego czystego), ale nadrabia to magią, którą będzie uzdrawiać i chronić siebie oraz armię. Umiejętność dająca premię do ataku złych istot jest bardziej przydatna niż ranienie dobrych istot - po prostu w większości przypadków walczymy ze złymi rasami, których jest zresztą więcej niż tych dobrych. Ssrathi dobrze współgrają z Dragonslayerem, bo wbrew nazwie on raczej oswaja gady i daje im mnóstwo ciekawych premii, co współgra z triceraptopsami i t-rexem.
Offline
Bardzo silnymi okazały się też rasy Paladyna i Zabójcy.
Paladyn korzysta ze swoich czarów wspierających, ale jest przede wszystkim wojownikiem. Niemniej czary leczące i uzdrawiające dodają mu pewnej uniwersalności i przedłużają żywotność armii. Wojownik po prostu wparuje do bazy i wszystko zdemoluje, nie lubię czegoś takiego bo jest po prostu za łatwo. Klasy nie są zbyt zbalansowane.
Zabójca? Trzeba go zaspamować tanimi jednostkami, bo strach do niego podejść czymś cennym.
Offline