Ja sportowo jestem cienki, ale mimo to bardzo lubię aktywnośc fizyczną, w szczególności zaś bieganie, rower, pływanie, no i spacery . No a kibicem także jestem, szczególnie sportów zimowych.
Idziesz na prawo, Mathias ? Ładnie - być może również się spotkamy. Mam nadzieję, że nie będzie to spotkanie w nieprzyjemnym miejscu ( oczywiście z mojego powodu ).
Chyba pójdę, ale wciąż jeszcze nie zamknąłem ostatecznie dwóch innych potencjalnych dróg życiowych - informatyka tudzież medycyna. Ale chyba ostatecznie stanie na prawie, znam siebie w tej kwestii. No cóż, też mam taką nadzieję, chociaż jeśli będzie taka konieczność, z chęcią zostanę Twoim mecenasem .
Co do emotek, można by dodać kilka, wiem, że to przyjemna sprawa .
Offline
Co do sportu to ja się wypowiem tylko tyle, że nie ćwiczę na WF'ie od 13 lat i dostałem kategorię D (jeśli wiecie o co mi chodzi). Mam o tak nieprzyjemne rzeczy, że przy jakimkolwiek wysiłku kolory mi zanikają, łeh.
Offline
Muay Thai - polegający na użyciu kolan oraz łokci
Naginata - ciężko o tym znaleźć dobry film, ale głównie praktykują ten styl kobiety ... Dlaczego ? Nie wiem. Ale mi się bardzo podoba, więc też się szkolę.
Kendo - tutaj wycinka z filmu. Należy pamiętać, że osoba ćwicząca kendo, szkoli się głównie pod cios z góry w głowę - z samego bokena może być zabójcze.
To są sztuki walki, które trenuję na bieżąco. Jako dodatek mogę dodać jeszcze jeden. Uczyłem się go na służbie w celu samoobrony. Całkiem przyjemna ( oczywiście w nauce - choć bolesna ) forma walki polegająca na kontrowaniu.
Krav Maga
@Mathias, na informatykę zbytnio nie polecam - chyba, że na grafikę. Informatyk w firmie zajmuje się "kretyńskimi" problemami innych użytkowników, zamiast wykorzystywać swój potencjał. W końcu ... starsza pani nie wie gdzie znajduje się panel sterowania, czy nie wie czymże jest pasek start. Jedynie na grafika poleciłbym z całego serca.
WYOBRAŹNIA
Offline
I znów kwestia nomenklatury. Ty faktycznie opisałeś informatyka. Tyle, że jeśli idziesz na informatykę to raczej z zamysłem programista/developer, projektant baz, administrator itd. Za pana Wieśka "od komputerów" może robić ktokolwiek po technicznym technikum. Ani ja, ani żaden z moich znajomych ze studiów nie parał się nigdy fachem który opisałeś.
Offline
Mhm Krav Maga jest super. Styl walki czymkolwiek i gdziekolwiek. Nie ma tu żadnych efektownych rzeczy. Stworzony tylko do celów unieszkodliwienia przeciwnika, często mocno go uszkadzając. Też miałem parę godzin zajęć, być może jeszcze do tego wrócę ;p
Offline
Informatyka otwiera przede wszystkim możliwości stworzenia własnej inicjatywy, a to w żadnym wypadku nie ogranicza wyobraźni . Jakby patrząc pod kątem "gdzie rozwinę swoją duszę", to zostałbym muzykiem (wciąż mam taką możliwość). Mam znajomych informatyków i wszyscy bez wyjątku są zadowoleni. W przeciwieństwie do tych po studiach humanistycznych
.
Offline
Malin i Mathias, wszystko jest zależne od danej dziedziny w informatyce. Programowanie jest dla osób, których to kręci i są do tego stworzeni. Jak to mój nauczyciel powiadał : "Programisty na siłę się szkoli". Musi to być osoba, która ma ambicje, czy po prostu lubi spędzić przysłowiowe "całe życie" w programie. Jest dużo poddziałów, lecz ja polecam miejsce grafika - można się pobawić, a i pensje dają. Poza tym jest możliwość dorabiania na boku ^^ Administrator sieci lekko nie ma. Wszystko musi działać oraz same ustawianie zabezpieczeń i praw jest dosyć męczące. Przynajmniej wie się, gdzie co stoi ... Projektant baz to nudna robota, można by rzec, że "papierowa". Można się pobawić, ale często dają wycisk.
Co do tego, co napisałem wcześniej mogę dodać, że jeśli będzie to firma nieinformatyczna, w sensie - nie skupiająca się w danym kierunku informatycznym, a będzie się tam pracować jako ktokolwiek w dziedzinie informatyki, to trzeba dodać, że każdy możliwy problem związany z komputerem będzie szedł do kogoś zajmującego się tą dziedziną. Sytuacja dosyć normalna - firma przewozowa, firma ochroniarska, dowolna instytucja państwowa, czy firma przechowujące dane. Każda możliwa praca w naszych czasach ( ... prawie każda ) wymaga osoby, która umie się w danym temacie obejść.
Offline
Jak się rozpisaliście... Dobra to tak, po pierwsze nawiązując do policji, to temu testowi sprawnościowemu raczej bym podołał.
A co do sportów, to lubię grać w kosza i piłkę nożną. Jeśli chodzi o to w co drużynowego potrafię grać, to we wszystko mogę zagrać: ogarniam siatę, ręczną, kosza, nogę, unihokej.
No przyszły zawód, top tu jest ciężko. Niby poszedłem do elektronika, na technika informatyka, ale coś czuję, że mnie to może nie wkręcić. Lubie muzykę i tu nic nie wykluczam. Jest też właśnie możliwość pójścia do Policji. Mój ojciec miał kiedyś propozycje, żeby pójść do CBŚ - dużo więcej kasy, ale godziny pracy (musisz być zawsze gotowy) sprawiły, że wolał robotę dzielnicowego.
Offline
No to teraz ja się pochwalę ; d
Chodziłem dobry kawał życia na kung-fu, efektem tego jest zielony pas, który teraz wala się na łóżku hehe.
Swoje mieczami chińskimi, japońskimi, naginatą, kijami, nunem i innymi ustrojstwami się namachałem.
Nauczyłem się też przez ten czas kilka fikołajek w powietrzu, co zaowocowało bardzo pokazowym sportem, którego do dziś uprawiam, mimo mego podeszłego wieku, a co za tym idzie, kruchych kości!
http://www.youtube.com/watch?v=8lmk3S-tMVQ
Filmik dosyć stary, niedokończony i prezentuje garstkę moich obecnych zdolności.
No, ale żeby się pochwalić na forum, to chyba wystarczy
Poza tym jestem od tej zimy morsem, trenuję na siłowni i lubię czasem pobiegać parę h.
Mój ojciec miał kiedyś propozycje, żeby pójść do CBŚ - dużo więcej kasy, ale godziny pracy (musisz być zawsze gotowy) sprawiły, że wolał robotę dzielnicowego.
Ja bym z merdającym ogonkiem zgodził się na pracę w CBŚ.
Offline
To mam nadzieje, że kiedyś dostaniesz taką robotę Ja nie mam raczej żadnych filmików, ale 1 medal mam - brązowy za piłkę ręczną w 6 klasie i powinno być srebro z kosza w I gim, ale niestety bieda i medali nie zrobili... Tak czy siak, lubię w coś grać. Noga, ręczna, kosz czy siata? Gram we wszystko, mi to lata
Offline
Bo inni nie wiedzą co pisać by sie nie ośmieszyć/ruszyć gadkę? * well jestem tu jedyną babą i dlatego tak rzadko tu pisze... sad but true T_T *
Offline
Myślę, że płeć nie ma żadnego znaczenia - jeśli ma się chęci, można zrobić wszystko, czego dusza zapragnie. A porozmawiać można o każdym temacie - przecież siedzimy przy kominie z kuflem pełnym piwa. Ktoś cię wyśmieje ? Co z tego ? Spluń mu w twarz i rób dalej to, na co masz ochotę ( oczywiście regulamin nad nami wisi, więc burdy robić nie można - a szkoda ... )
Dodam tylko, że mam cięcie na lewej dłoni, lekko ponad kościami w palcach. Troszkę komuś "zeszło" na treningu.
Co do ruszenia tematu ... Co sądzicie o wpływie faz księżyca na porost traw w Azji ?
Offline
Skoro księżyc wpływa na przypływy i odpływy, to chyba na trawę też działa?
Offline
Wreszcie weekend, pierwszy tydzień po feriach owocny (m. in. zdałem z chemii, yea), ale i męczący. Nawet się cieszę, że od przyszłego tygodnia codziennie jakiś sprawdzian, bo akurat teraz mam świeży umysł i w miarę mi się chce. Za niedługo nadejdzie wiosna, to w głowie będę miał zupełnie co innego, jak wszyscy zapewne .
Mam nadzieję, że ChatBox nie spowoduje, że Gawędy przy stoliku obumrą. To taki fajny temat .
Offline