To ja w nagrodę zaproszenia na kawę nie chcę, bo to na transport musiałbym trochę wydać. Jeśli dobrze pamiętam to Leira gdzieś koło Łodzi mieszka, chyba że się mylę, a już nie chcę mi się sprawdzać
Offline
Tak łodzkie ale jakie miasto dokładnie nie powiem i wole wiersz jak kawe, bo kawy wiele nie mam...
Offline
@up hahah nie ma to jak kogoś fajnie spławić
Offline
Częstujesz ludzi wierszami ? Rano na pobudzenie tez wierszyk? Ciekawe tam macie zwyczaje.
Ja dokończyłem utwór, który jak na razie najdłużej powstawał ze wszystkich i wrzuciłem go, zapraszam do skomentowania ^^
Offline
Łódź ... W sumie nie tak daleko od mojej następnej wyprawy. Tak czy inaczej : szukajcie ubierającej się w 100% na czarno, włochatej bestii ( istnieje możliwość iż będzie miał związaną kitkę z włosów - długość troszkę poniżej poziomu ramion ). Przeważnie nosi plecak typu kostka z naszytymi nazwami zespołów + posiada przypinki z tematyką anime&manga. Wzrost około 187 cm, głębokie, analizujące otoczenie błękitne oczy. Gdy ma na sobie długi płaszcz, należy trzymać dystans jednego metra i pięćdziesięciu centymetrów.
Offline
Asiņains jeśli właśnie opisałeś siebie, to serio bestia z ciebie jest ; d
Gdy ma na sobie długi płaszcz, należy trzymać dystans jednego metra i pięćdziesięciu centymetrów.
Ale czemu akurat jak masz płaszcz to trzymać się na dystans ? Nie bądź zły, ale pierwsze co mi przyszło na myśl, to że ten płaszcz aż tak capi ; d no chyba, że jeszcze może być wełniany i gryzie.
Tak łodzkie ale jakie miasto dokładnie nie powiem i wole wiersz jak kawe, bo kawy wiele nie mam...
A ja już się cieszyłem i chciałem wygrać konkurs... ale do łódzkiego i tak daleko, to niema co płakać ; d
Offline
Murtrag napisał:
]Ale czemu akurat jak masz płaszcz to trzymać się na dystans ? Nie bądź zły, ale pierwsze co mi przyszło na myśl, to że ten płaszcz aż tak capi ; d no chyba, że jeszcze może być wełniany i gryzie.
Dlatego, że gdy mam na sobie płaszcz, przeważnie noszę katanę przy pasie. Tradycja jest tradycją i mimo różnicy kulturowej, gdy istnieje miejscowe "dojo" - miejsce treningu różnych sztuk walki, to muszę tam zawitać.
Mimo, że opisuję siebie jako bestia, to jestem uprzejmy, miły i pogodny. Nie zraźcie się aż tak bardzo do mnie. : )
Offline
To jest coś z testowaniem czy sprawdzeniem, czego kolejne szkoły mogą cię nauczyć? Mało wiem o tym, ale wiem że jak czytałem książkę o Shinsengumi to się ten wątek przewinął. Ciekawy oddział, ale więcej ludzi stracił przez seppuku niż bitwy.
Offline
Miałem wczoraj po przyjściu z sks'ów, czyli ok. 21 napisać, że niebo było czyste i gwiazdy było pięknie widać, jak rzadko to ostatnimi czasy bywa, ale zobaczyłem Avatara w telewizji i się wciągnąłem
Dzisiaj mi szczęście sprzyjało. Choć zaczęło się tak sobie, bo się spóźniłem na 1 lekcje, to okazało się, że po oddaniu zeszytów dostałem 5 za swój (bardzo mało na tym przedmiocie robię notatek i piszę niewyraźnie, do tego brak dat przy tematach, więc ocena dziwna...), potem na biologii dało się ściągać na kartkówce (nic nie umiałem), a następnie zbierała ćwiczenia i wzięła numerek przede mną (nie miałem uzupełnionych ćwiczeń). Tak więc szczęśliwy dzień bez wpadki ^^
Offline
Dzisiaj wieczorem zdecydowałem się wyłączyć i puścić sobie muzykę i wpadłem, w ten mój ulubiony nastrój, w którym co prawda nie mogę grać w gry, ale mam wenę, by coś napisać, wiec szykujcie się na coś już niedługo. A co u was ?
Offline
Zanim przeczytasz ten post, włącz TĄ muzykę.
Offline
Niestety weekend powoli się kończy i problem oraz troski niedługo znów będą na porządku dziennym Ja jutro po szkole, gdzie kończę lekcje o 14:20, to o 15:25 mam poprawę sprawdzianu, o 18 sks'y, to w domu pewnie koło 21 będę, ale opłaca się trochę pograć w kosza
Offline
Za mało łikędu jest w tygodniu, sad
Offline
Za mało weekendu może i jest, ale już w przyszłym tygodniu rekolekcje mam, a że do kościoła nie idę, to 2h muszę zostać w szkole, co w sumie nie jest takie złe. Może nawet zrobię sobie wolne ^^
Offline